Składniki:
1 kg sera do serników (tak wiem, lepiej zmielić samemu i to 3 razy ! więc kto ma czas - ten mieli ;)) ser polecam Piątnicy - ponoć najlepszy
9 jaj (9 żółtek i 6 białek)
1 budyń waniliowy
1 kostka masła
1,5 szklanki cukru (dałam 1 szklankę i dla mnie wystarczająco słodki)
ziarenka z jednej laski wanilii lub otarta skórka z połowy cytryny (można pominąć)
Wykonanie:
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Masło roztopić i schłodzić. Żółtka ubić z cukrem do "białości", dodać ziarenka wanilii lub skórkę cytrynową, budyń i masło. Po wymieszaniu dodawać ser, najlepiej etapami, by wszystko się dokładnie połączyło. Białka ubić na sztywno (bardzo) a następnie dokładać po łyżce do masy serowej i delikatnie łączyć, nie miksować. Przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem.
Piec przez godzinę. Studzić pozostawiając w lekko uchylonym piekarniku.
Uwaga: sernik po mocnym wyrośnięciu opadnie, ale i tak pozostanie wysoki i puszysty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz