niedziela, grudnia 13

Miękkie batony czekoladowo-bakaliowe


Szybkie i łatwe w przygotowaniu i zaskakująco smaczne. Do tego zdrowe i sycące. Nie zawierają surowych ziaren, bo te wbrew przekonaniu źle wpływają na nasz organizm.
Można je zrobić pod siebie np. zamienić wiórki kokosowe na sezam czy mak a rodzynki zastąpić żurawiną lub dołożyć więcej składników. Ja zrobiłam z domowych zapasów i wyszły super.

Składniki:
- kopiasta łyżka ugotowanej kaszy jaglanej lub poppingu jaglanego (tzw. "dmuchana"), można zastąpić ryżem dmuchanym, lub poppingiem z amarantusa. Można także pominąć.
- garść suszonych daktyli zalanych wrzątkiem i pozostawionych na godzinę
- 3/4 opakowania suszonych śliwek
- garść ziaren słonecznika
- pół paczki rodzynek
- garść migdałów zalanych wrzątkiem i pozostawionych na godzinę
- pół tabliczki gorzkiej czekolady min. 70 % kakao
- 1 łyżka oleju kokosowego (można wymienić na olej z pestek winogron lub pominąć)
- pół paczki wiórków kokosowych
- 1-2 łyżki mleka roślinnego bądź wody

Wykonanie:
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. W garnku roztapiamy olej i dodajemy pokruszoną czekoladę.
Rozpuszczamy. Pamiętajmy o niskim ogniu, by się nie przypaliła. Wszystkie składniki wrzucamy do naczynia, w którym będziemy blendować i zalewamy czekoladą. Rozdrabniamy w miarę upodobania. Jeśli potrzeba dodajemy łyżkę mleka lub wody. Wykładamy na blaszkę (u mnie dwie podłużne) wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy przez ok. 20 minut. Po wyciągnięciu czekamy aż masa wystygnie, następnie kroimy. Batony trzymamy w lodówce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz